CZY NIE O DENARA UMÓWIŁEŚ SIĘ ZE MNĄ?

„Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?”

Pan Jezus mówiąc przypowieść o winnicy miał na myśli Królestwo Niebieskie, gdzie to On wypłaca należność. Zapłatą zaś jest życie wieczne. Bóg zaprasza każdego z nas do swej winnicy. Bóg wychodzi naprzeciw, tak jak ów gospodarz, który wychodził, co jakiś czas na rynek, by nająć kolejnych robotników. Z pierwszymi umówił się o denara za cały dzień pracy. Następnym mówił: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”. I tak zatrudniał następnych, co jakiś czas. W końcu ostatnich przyjął do pracy na jedną tylko godzinę pod koniec dnia. Wieczorem, gdy zarządca wypłacał im należność, każdy z robotników dostał po denarze. Radość sprawiło to tym, co pracowali tylko część dnia, ale pierwsi byli niezadowoleni. Spodziewali się, że skoro tamci otrzymali denara, to oni, którzy pracowali najdłużej, dostaną więcej. I szemrali przeciwko gospodarzowi. W ich serca zakradła się zawiść, poczucie niesprawiedliwości, żal i pretensje, ponieważ myśleli o sobie.

Przypowieść ta mówi o wielkiej dobroci i łaskawości Boga. O niepojętej Jego mądrości i sprawiedliwości Bożej. Boża miłość jest nieskończona i pełna miłosierdzia. Boża Miłość nigdy nie odpłaca na równi z tym, co otrzymała. Nigdy nie jest tak, aby Bóg dał nam tylko tyle dobra, ile my Jemu. Bóg nas kocha. Wychodzi nieustannie „na rynek” i szuka „najemników do swej winnicy”. Nieustannie gotowy jest, by nas „zatrudnić”. Nieustannie zaprasza, proponuje.

Są dusze, które „pracują” u „gospodarza” od początku, są takie, które w ciągu dnia się „zatrudniły”, a są i takie, które przychodzą na sam koniec dnia. Bóg jednak kocha wszystkie. I chce im dać pełną zapłatę. Chce im ofiarować Niebo. Czy można dać połowę Nieba, albo jedną trzecią?

Poprośmy Pana Boga, by nasze serca były podobne do Serca Jezusa – pełne dobroci i życzliwości. Będziemy się starać pokonywać w sobie uczucie zazdrości.