NIEDZIELA PALMOWA

Niedziela Męki Pańskiej zwana również Niedzielą Palmową rozpoczyna czas Wielkiego Tygodnia. Zbliżający się tydzień nosi nazwę Wielkiego Tygodnia i jest najważniejszym tygodniem w roku liturgicznym. Obchodzimy go na pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.  Przeżycia te koncentrują się wokół wjazdu Chrystusa do Jerozolimy, Ostatniej Wieczerzy, ukrzyżowania i śmierci Jezusa. Przeżywać będziemy najważniejsze tajemnice religijne związane z odkupieniem.

Przed Niedzielą Palmową przygotujcie sami – albo poproście rodziców, starsze rodzeństwo – palmę. W miarę możliwości nie kupujmy gotowej.

Nasza niedzielna Msza św. o godz. 11.00, rozpocznie się procesją. Gromadzimy się przed kościołem na podwórku. Ksiądz poświęci te palmy i potem wszyscy razem weźmiemy udział w procesji. Trzymajmy w ręce swoje palmy, w ten sposób publicznie złożymy hołd naszemu Zbawicielowi.

Przed męką Jezus wybrał się do Jerozolimy. Po drodze zatrzymał się na Górze Oliwnej i stamtąd wysłał Apostołów, by sprowadzili Mu osiołka. Na nim wjechał Jezus do miasta, witany przez zgromadzonych ludzi niezwykle entuzjastycznie. Ludzie słyszeli wcześniej o cudach Jezusa. Mieli nadzieję, że Jezus pokona Rzymian i sam ogłosi się królem. Wołali głośno Hosanna Synowi Dawidowemu. Żydzi chcieli mieć swojego króla. Rządzący Herod był okrutny i zależny od Rzymian. Nie cieszył się poparciem Żydów. Żydzi witali Jezusa, trzymając w rękach oliwne gałązki. Prawdopodobnie również dzieci brały udział w tym powitaniu, bo są one wszędzie tam, gdzie dzieje się coś niezwykłego. One też wołały Hosanna i machały plamami. Właśnie dlatego i w dzisiejszych czasach raz w roku idziemy z palmami do kościoła, by wyznać publicznie, że Chrystus jest naszym Zbawicielem.

W Wielki Piątek ten sam tłum będzie krzyczał Ukrzyżuj Go! i te same ręce, które trzymały gałązki oliwne, teraz będą zaciśnięte w pięść nienawiści. W Jerozolimie było bardzo dużo ludzi, bo zbliżało się największe święto żydowskie, a w tym właśnie mieście była świątynia.

Podczas Mszy św. odczytana zostanie Ewangelia o Męce Pańskiej. Wstępem do liturgii Niedzieli Palmowej jest procesja z palmami.  Ale centralnym momentem liturgii jest odczytanie Męki Jezusa. W swoim życiu będziemy spotykali wielu ludzi, którzy spotkają się z owacją, na których widok inni będą krzyczeli hymny uwielbienia, jak ci w Jerozolimie w Niedzielę Palmową. Ale żaden z nich nie oddał i nie odda życia za nas.

Pamiętajmy Pan Jezus umarł za nasze grzechy, gdyby nie śmierci Jezusa na krzyżu za nasze grzechy, nikt z nas nie miałby życia wiecznego. Jezus ostatecznie i definitywnie stanął w obronie grzesznego człowieka z największej miłości, stając się „barankiem ofiarnym”. Za nasze grzechy ofiarował samego Siebie, aby zapewnić drogę do Nieba dla całej grzesznej ludzkości, która nigdy by się tam nie dostała o „własnych siłach.”

Śmierć i cierpienie Jezusa jest dowodem najwyższej miłości wobec człowieka.
A co jest dowodem twojej miłości do Pana Boga, do bliźniego?

WIELKI POST TUŻ, TUŻ

Środa Popielcowa – 14 lutego – to pierwszy dzień Wielkiego Postu, okresu przygotowującego do Świąt Wielkanocy. W Kościele rozpoczyna się czterdziestodniowy post. Choć słowo „post” kojarzy się najczęściej z jedzeniem, to jednak „post” może oznaczać określone postanowienia, które mają pomóc w pracy nad sobą i przemiany serca.

Tego dnia w czasie Mszy świętej dokonuje się obrzędu posypania głowy popiołem. Popiół, którym w Środę Popielcową posypuje się głowy wiernych, pochodzi z palm święconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku. Ksiądz poświęca popiół, a następnie posypuje nim głowy wiernych, mówiąc: „Nawracajcie się i wierzcie Ewangelii” albo „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz”. Akt ten jest znakiem żałoby i pokuty.

Od Środy Popielcowej szaty liturgiczne w tym okresie są w kolorze fioletowym. W kościołach rzadziej odzywają się dzwony i grają organy. W tym czasie nie śpiewa się „Alleluja”, a także „Chwała na wysokości Bogu”.

Nie musimy w tym dniu uczestniczyć we Mszy świętej.
Jednak zachęcam do uczestnictwa i przyjęcia w tym dniu obrzędu posypania głowy popiołem.

Msze św. w naszym kościele z posypaniem głów popiołem
o godz. 7.00; 8.00; 10.00; 16.30; 18.00 (w kościele górnym)
i o 20.00 (w kościele dolnym).

W piątki, przez cały Wielki Post, odprawiana jest
Droga Krzyżowa, dla dzieci o godz. 17.00 (w kościele górnym),
a przez wszystkie niedziele Wielkiego Postu zapraszamy na Gorzkie Żale o godz. 17.00.

Hu! Hu! Ha! Nasza ZIMA

Chyba wszyscy uwielbiają zimę, śnieg, sanki, narty, lepienie bałwana. Zima to niesamowita pora roku, kiedy cały świat staje się biały, skrzący i pełen magii.

Niech każdy dzień zimowych ferii przynosi wam uśmiech na twarzy.
Odpoczywajcie, nabierajcie sił,
wracajcie cali i zdrowi
z ochotą do dalszych zajęć w szkole.

NA NAJBLIŻSZE 365 DNI

Niech ci błogosławi PAN
i niechaj cię strzeże.

Niech PAN rozjaśni nad tobą swoją twarz
i niech przychylny ci będzie;
niech ku tobie skieruje PAN swój wzrok
i niech zawsze darzy cię pokojem.

LISTOPAD

Listopad rozpoczyna się dwoma dniami, które od samego początku świata wysławiają mądrość: pierwszy dzień wspomina świętych, drugi – zmarłych.

1 listopada, w uroczystość Wszystkich Świętych przypominamy sobie, że wszyscy chrześcijanie zostali wezwani do świętości. Świętość niektórych z nich jest tak wielka, że Kościół uroczyście ogłasza ich świętymi, mówimy: „wynosi na ołtarze”, aby ukazać nam w jaki sposób możemy osiągnąć to, czego wszyscy oczekujemy.     – A któż to jest święty? – zapytasz.
Święty – to nie jest ten, kto jest dziwakiem i naiwniakiem; dewotą, który udaje, że ciągle ma złożone ręce, wzniesione do nieba oczy i przekrzywioną na lewo główkę. Święci to ci, którzy wędrują z torbą na zakupy wypełnioną po brzegi chlebem i warzywami; to ci, którzy są ubrani jak wszyscy; to ci, którzy wykonują najprostsze prace. Święci zwyczajni, święci powszedni, którzy przędą nitkę drobnych cnót. Święci także popełniają błędy, bo święty to nie ten, który nigdy nie upada ale ten, który się zawsze podnosi. Święty to po prostu prawdziwy chrześcijanin. Ten, kto poszedł za Jezusem, czuje się Jego dzieckiem i w swojej wspólnej z Nim wędrówce przez swoje życie stara się pozostać Mu wiernym. Owszem, czasem przychodzi mu to z trudem. W pew­nym sensie jest równocześnie stale grzesz­nikiem, ale swoich grzechów wstydzi się przed Panem Bogiem. Bardziej kocha Jezu­sa i innych ludzi, niż swoje grzechy, dlatego za nie przeprasza i walczy ze swoimi złymi skłonnościami, np. ze złośliwością, chciwo­ścią, lenistwem itd. (znasz je dobrze, więc nie muszę ci ich wyliczać!).
Świętość polega nie tyle na niepopełnianiu orzechów, bo to jest – w naszym przypadku – niemożliwe, ponieważ wszyscy jesteśmy grzesznikami. Świętość polega na miłości, na kochaniu. Przedmiotem tej miłości jest najpierw Bóg, a równocześnie inni ludzie. Musi tak być, ponieważ do Pana Boga, zakochanego w każdym człowieku nie można dojść ina­czej, jak poprzez wielką miłość do tych, których On tak kocha, jak mnie. Jednym przychodzi to łatwiej, innym – trudniej. Jedni – jak mówimy – są dobrzy „z natury”. Potrafią długo, przez całe życie ko­chać swoich bliskich i dalekich. Z Panem Bogiem łączy ich wielka przyjaźń.

Na tym polega chrześcijaństwo. Na miło­ści. Jeżeli ktoś do niej nie dochodzi, to znaczy, że nie umiał być chrześcijaninem. Właśnie dlatego, że chrześcijanin – to zna­czy święty, pierwsi chrześcijanie nazywali się świętymi. Tytułowali się tym imieniem.

MODLITWA ZA ZMARŁYCH

Pamiętaj Panie, o naszych krewnych i przyjaciołach, którzy odeszli z tego świata do wieczności. My wierzymy, że ich życie nie skończyło się, lecz tylko się zmieniło. Jak my nie zapominamy o nich i kochamy ich, tak i ty, Boże, nie zapomnij o nich, lecz przyjmij ich do Twojego Domu i w Twoje Ojcowskie ramiona.

Pamiętaj, Panie, o wszystkich zmarłych, którzy odeszli z tego świata w pokoju
z Chrystusem i których wiarę jedynie Ty znałeś. Dopuść ich do oglądania światłości Twojego Oblicza.
Pamiętaj, Panie, o naszych zmarłych. Niech świeci im Twoja Światłość i niech żyją w Twoim pokoju na wieki. Amen

Czytaj dalej „LISTOPAD”

NAJWIĘKSZE PRZYKAZANIE

Znamy na pewno dziesięć Bożych przykazań na pamięć, bo przecież wszyscy, którzy chodzą na lekcje religii, je znają. Na pewno znamy też pięć przykazań kościelnych, to chyba jest trochę trudniej. Z katechizmu znamy też główne prawdy wiary, grzechy główne i wiele in­nych rzeczy, które pomagają dobrze żyć. Może ktoś powie, że dużo jest tych przykazań, nakazów i zakazów, które nas obowiązują. W czasach Pana Jezusa pobożny Izraelita musiał zachowywać o wiele więcej przykazań, nakazów i zakazów, bo aż 613! To bardzo dużo. W tym gąszczu przepisów człowiek bardzo łatwo mógł się pogubić.

W czytanej niedzielnej Ewangelii słyszymy o tym, jak pewien uczony w Prawie zadaje Panu Jezusowi pytanie: „Które przykazanie w Prawie jest największe?”
Pan Jezus odpowiedział – Najważniejsze przykazanie brzmi: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. A drugie: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. To najważniejsze przykazania. I one właściwie wystarczą, aby dojść do Nieba. Czytaj dalej „NAJWIĘKSZE PRZYKAZANIE”