«POKÓJ WAM!

Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam»

Pan Jezus, który po swym zmartwychwstaniu pokazał się wśród uczniów, pomimo zamkniętych drzwi Wieczernika, zachęcał ich: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.

Pan Jezus powiedział Apostołom, że mają odpuszczać grzechy. Ustanowił wtedy Sakrament Pokuty. Sakrament Pokuty to jest najlepszy sposób
przeproszenia Pana Boga za nieposłuszeństwo wobec Niego, za grzechy.
Pan Jezus chętnie przebacza, tak jak miłosierny ojciec swojemu synowi, gdy ten wrócił do niego i powiedział: „Ojcze, zgrzeszyłem„.

Trzeba często przystępować do tego Sakramentu, a nie tylko wtedy, gdy się zbliżają Święta, albo gdy się popełniło jakiś „większy” grzech. Bo w tym Sakramencie, tak samo zresztą jak i w innych, spotykamy się z Panem
Jezusem. Wtedy Pan Jezus nas ubogaca, daje nam na nowo swoją łaskę, czyli obdarza nas życiem nadprzyrodzonym albo zwiększa to życie nadprzyrodzone w nas.

Na zakończenie Ewangelii są słowa: „…błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli„. My też nie widzimy Pana Jezusa w czasie Sakramentu Pokuty, ale wierzymy, że to On nam daje wtedy swoje nadprzyrodzone Boże życie i że wtedy odpuszcza nam winy.

Podziękujmy za Sakrament Pokuty.