NIEDZIELA LAETARE – IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

Laetare, czyli najbardziej radosna niedziela w Wielkim Poście. Nazwa pochodzi z języka łacińskiego i oznacza „Raduj się”. W czwartą niedzielę Wielkiego Postu księża używają podczas mszy świętej najrzadszego koloru liturgicznego. Niedziela radości nie przez przypadek nosi taką nazwę, gdyż ma przypominać nam, że zbliżające się święta Wielkanocne to święta pełne nadziei i radości ze zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. Pokazuje przewagę światła nad ciemnością.

Już połowa Wielkiego Postu. Coraz bliżej do Świąt Zmartwychwstania Pana Jezusa.
Pan Bóg bardzo chce i bardzo czeka na to, żeby ludzie powrócili do Niego.

W tą czwartą niedziele Wielkiego Postu usłyszymy przypowieść, która opowiada o młodym człowieku, który popełnił błąd, ale otrzymał drugą szansę.

Syn odszedł od ojca, bo chciał żyć tak, jak mu się będzie podobało. Chciał sam szukać szczęścia, po swojemu. Ale go nie znalazł. Wraca więc do domu. Ojciec czeka na niego i przyjmuje go z radością.

Ta przypowieść, nazywana jest przypo­wieścią o synu marnotrawnym albo jeszcze lepiej — o miłosiernym Ojcu.

Ojciec to postać, która symbolizuje Boga Ojca. On jest jak tata, który bardzo kocha swoje dzieci. Kiedy syn marnotrawny popełnia dużo błędów, ojciec jest gotowy go przyjąć z powrotem do domu i mu przebaczyć. Syn marnotrawny to dziecko, które robi dużo złych rzeczy. On traci pieniądze na zabawy i nie słucha dobrych rad. Ale potem żałuje i wraca do domu, bo wie, że tam jest najbezpieczniej i może tam czuć się najbardziej kochany.

Miłosierny ojciec — to Pan Bóg, On wie dobrze, że człowiek nie może być szczęśliwy bez Niego; że człowiek nie może być naprawdę szczęśliwy bez zachowywania Jego przykazań. Nie zmusza jednak nikogo, żadnego z lu­dzi, tylko czeka na te słowa: ,,Ojcze, zgrzeszyłem…” I od razu wtedy prze­bacza.

Każdy z nas, jest trochę takim synem marnotrawnym, bo czasem zapomina o Panu Bogu. Zapomina o wielkiej miłości Pana Boga do każdego z nas, zapomina, że Pan Bóg chce tylko naszego dobra, naszego szczęścia.

Bóg kocha nas bezwarunkowo, niezależnie od tego, co zrobiliśmy. Ta historia uczy nas, że niezależnie od tego, jak daleko odejdziemy od Boga, On zawsze jest gotowy przyjąć nas z powrotem i przebaczyć. Czasami oddalamy się od Boga i robimy złe rzeczy, ale kiedy wracamy do Boga i mówimy, że jest nam przykro, Bóg nam przebacza, tak jak ojciec w tej historii przebaczył swojemu synowi. Przypowieść o synu marnotrawnym pokazuje, że miłość i przebaczenie mogą przezwyciężyć nawet największe przewinienia.

Przeprośmy Pana Boga za to, że czasem Go nie słuchamy. Podziękujmy Panu Bogu za to, że jest dobrym, miło­siernym Ojcem, że zawsze czeka na nas. Czeka, aż zrozumiemy, że tylko wte­dy, gdy będziemy Go słuchać — będziemy naprawdę szczęśliwy. Powiedzmy jeszcze, że gdy nie posłuchamy Pana Boga, to Go zaraz przeprosimy.