CHRYSTUS POSYŁA NAS, BYŚMY GŁOSILI EWANGELIĘ

Stwarzając człowieka, Pan Bóg pragnął jego szczęścia. Dlatego zaprosił pierwszych ludzi do przyjaźni ze sobą. Przyjaźń ta została utracona przez grzech nieposłuszeństwa i pychy. Ludzie utracili raj. Życie ich stało się trudne, pełne cierpienia i niedostatków. Skutkiem grzechu pierworodnego była utrata łaski Bożej oraz śmierć.

Historia biblijna uczy, że Pan Bóg nie pozostawił człowieka samego wobec nieszczęść i zła, które go spotyka. Ojciec Niebieski posyłał na świat patriarchów i proroków, aby przypominali ludziom o Nim, wyzwali do nawrócenia i pokuty. Bóg dawał ludziom nadzieję na zbawienie. Obiecywał, że grzech i śmierć zostaną pokonane, a ludzie powrócą do jedności z Bogiem.

„Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo” (Ga 4,4).
Bóg Ojciec posłał na świat swojego Syna — Jezusa, aby wszystkim ludziom ogłosił Dobrą Nowinę o zbawieniu.
Pan Jezus uczył ludzi o królestwie Bożym. Dokonywał wielu cudów: uzdrawiał chorych, pocieszał płaczących, karmił głodnych, uwalniał opętanych, wskrzeszał umarłych. Dokonywał wielu cudownych znaków, by przekonać ludzi, że Bóg Ojciec posłał Go do nich jako Zbawiciela.
Pan Jezus chciał, aby wszyscy ludzie poznali Boga, pokochali Go i służyli Mu. Jezus wybrał Dwunastu Apostołów do misji głoszenia Ewangelii i budowania Kościoła na ziemi. Apostołowie byli świadkami słów i czynów Jezusa, który nie tylko sam głosił Ewangelię, ale przygotowywał uczniów, aby opowiadali o wszelkich dziełach Bożych Żydom i poganom.
Po zmartwychwstaniu Pan Jezus ukazywał im się przez czterdzieści dni. Wyjaśniał im tajemnice Królestwa Bożego i umacniał ich wiarę. A gdy nadszedł moment ostatecznego powrotu do domu Ojca niebieskiego, Jezus pobłogosławił Apostołom i powiedział: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu … Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”
Chrystus zesłał swym uczniom Ducha Świętego, który zamieszkując w ich sercach, pomagał im w wypełnieniu tego ważnego zadania. Apostołowie i wszyscy inni chrześcijanie mają dzielić się radością wiary w Chrystusa z tymi, którzy jej nie znają.

Wiara jest drogocennym skarbem. Nie można go zachować dla siebie. Ona staje się mocniejsza i większa, gdy dzielimy się nią z bliźnimi.

Każdy z nas, przyjmując chrzest, stał się uczniem Chrystusa. Wiara rodzi w nas pragnienie, by także inni dowiedzieli się, że Bóg ich kocha i ma wspaniałe zamiary wobec nich. Jest światłem, które świeci nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich.

KTO TRWA WE MNIE, A JA W NIM, PRZYNOSI OBFITY OWOC

Na pewno widzieliście jak rośnie winogron, nawet tu na placu przed kościołem, możemy zobaczyć oplecione balkony winogronem.
Rolnik przygotowuje ziemię nawozem, przygotowuje sadzonki winorośli. Sadź we właściwym czasie. Przygotuj altanę lub płot, gdzie winorośl będzie wypuszczać gałęzie i liście. We właściwym czasie przycina je, usuwając nadmiar i suche gałęzie. Winorośl należy starannie przyciąć. Jeśli gałęzie urosną za bardzo, wykradną sok i winorośl nie będzie miała dość, aby wydać owoc. Tylko po przycięciu owoce staną się smaczne. Kwiat na winorośli trwa bardzo krótko. Jest to prawie niezauważalne. Jej celem nie jest ozdabianie, ale produkcja winogron. Gospodarz monitoruje kwitnienie i wzrost ziaren, aż do ich dojrzewania. Wreszcie następuje dojrzewanie i zbiór. Dlatego powiemy, że głównym zadaniem winorośli jest produkcja owoców.

Pan Jezus porównuje siebie do winnego krzewu, a swoich uczniów do pędów. Jesteśmy latoroślami winorośli, którą jest Jezus. Jezus nalegał, aby gałęzie przyniosły obfity owoc, aby pozostały i przestrzegł, że gałęzie, które nie przyniosły owocu, zostaną wyrwane. Winorośl prowadzi przez pień sok do gałęzi, które muszą wydać owoc.
Winoroślą jest Jezus. Czy jestem świadomy, że gałąź musi być przyczepiona do pnia? Jesteśmy gałęziami połączonymi z Winoroślą, którą jest Jezus. Bez łączności z Nim, tzn. bez myślenie o Nim, słuchania Go, rozmów z Nim i zaufaniu Jemu nie może żaden człowiek przynieść wartościowego owocu. Tylko zjednoczeni z Chrystusem wydajemy owoce.

Jezus chce nas nauczyć, że jesteśmy wieloma gałęziami tej winorośli. Jesteśmy Kościołem równych sobie. Pijemy z tego samego soku. Trwanie w Jezusie oznacza przynoszenie owoców życia wiecznego.

Z kim jestem połączony? Do świata czy do Boga?

Jezu, daj nam łaskę, abyśmy zawsze byli złączeni z Nim, abyśmy zawsze mogli się uśmiechać i czuć w sobie siłę Jego miłości, Bożego miłosierdzia.

Ojcze, wzmocnij moją jedność z Twoim Synem Jezusem, na którym polegam, abym wydał owoce, jakich ode mnie oczekujesz.

DLACZEGO CZYTAĆ PISMO ŚWIĘTE?

Od 2009 roku w polskim Kościele obchodzimy w 3 niedzielę wielkanocną Niedzielę Biblijną wraz z tygodniem biblijnym. W tę niedzielę obchodzimy również VII Narodowy Dzień Czytania Pisma Świętego.

Biblia jest księgą, która powstawała niemal przez jedenaście stuleci. Najstarsze fragmenty Starego Testamentu pochodzą z X wieku przed Chrystusem, najmłodsze partie Nowego Testamentu sięgają początku II stulecia po Chrystusie.

Słowo Boże powinno być dla nas wszystkich DROGOWSKAZEM wiary, a ona rodzi się ze słuchania, a tym co słyszymy jest Słowo Boże. Wiara jest postawą, od której należy całe nasze życie. Słuchać Słowa Bożego możemy na różne sposoby, osobiście, wspólnotowo, w gronie Kościoła, słyszmy Je podczas Mszy św., kiedy jest czytane w sposób bardzo uroczysty. By podtrzymywać wiarę powinniśmy często sięgać po Pismo święte.

Aby czytać Biblię, warto zarezerwować sobie właściwy czas na lekturę. Właściwy to znaczy taki, kiedy nie będziemy zbyt zmęczeni, gdyż zmęczenie utrudnia skupienie, ale też taki, gdy nie będziemy zbyt zajęci sprawami codziennego dnia, gdyż to z kolei utrudnia uwagę. Niektórzy wybierają spokój wieczoru, inni wolą czytać Biblię o brzasku dnia. Niektórzy czynią to codziennie po kilka minut, inni raz czy dwa razy w tygodniu przez dłuższy czas. Warto też pomyśleć o dogodnym miejscu.

Z czytaniem Biblii jest trochę tak, jak z przebywaniem z najlepszym przyjacielem. Im częściej z nim przebywamy, im częściej się spotykamy, tym łatwiej odgadnąć nam jego rekcje i odczytać myśli. Podobnie jest z lekturą Biblii.

Czytając Biblię, spotykamy Chrystusa. Jej lektura może stać się fascynującą przygodą odkrywania Boga, właściwą drogą do odmiany naszego serca.

W naszym kościele, w każdą niedziele po Mszy św. o godz. 11.00, odbywa się losowanie imienia i nazwiska dziecka, które na cały tydzień zabiera do domy Biblię, aby czytać Ją misiowi Zbysiowi. Niech Pismo Święte nie tylko wtedy kiedy misio Zbysio zagości w naszym domu. Niech Biblia stanie się lekturą naszych rodzin i pomoże w pogłębieniu Słowa Bożego. Jak będzie dużo chętnych do czytania Biblii, może misio zaprosi kolegę? 

Starajmy się o to, aby Pismo św. było dla nas towarzyszem życia, przewodnikiem po drogach.

NIEDZIELA WIELKANOCNA

ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO

Spotykamy się na Mszy Świętej w uroczystość Zmartwychwstania Pana Jezusa.
Radujemy się obecnością żyjącego Zbawiciela.
On rzeczywiście zmartwychwstał.
W liturgii jest z nami w swoim słowie i pod postaciami chleba i wina.
Idziemy, jak Maria Magdalena, do grobu i widzimy, że jest pusty.
Biegniemy, jak Piotr i Jan, i wierzymy, że Pan Jezus naprawdę zmartwychwstał.

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych ciepła, nadziei i miłości, radosnego, wiosennego nastroju oraz serdecznych spotkań.
Błogosławieństwa Bożego w odkrywaniu tajemnic życia i śmierci i wieczności.

 

NIEDZIELA PALMOWA

Niedziela Męki Pańskiej zwana również Niedzielą Palmową rozpoczyna czas Wielkiego Tygodnia. Zbliżający się tydzień nosi nazwę Wielkiego Tygodnia i jest najważniejszym tygodniem w roku liturgicznym. Obchodzimy go na pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.  Przeżycia te koncentrują się wokół wjazdu Chrystusa do Jerozolimy, Ostatniej Wieczerzy, ukrzyżowania i śmierci Jezusa. Przeżywać będziemy najważniejsze tajemnice religijne związane z odkupieniem.

Przed Niedzielą Palmową przygotujcie sami – albo poproście rodziców, starsze rodzeństwo – palmę. W miarę możliwości nie kupujmy gotowej.

Nasza niedzielna Msza św. o godz. 11.00, rozpocznie się procesją. Gromadzimy się przed kościołem na podwórku. Ksiądz poświęci te palmy i potem wszyscy razem weźmiemy udział w procesji. Trzymajmy w ręce swoje palmy, w ten sposób publicznie złożymy hołd naszemu Zbawicielowi.

Przed męką Jezus wybrał się do Jerozolimy. Po drodze zatrzymał się na Górze Oliwnej i stamtąd wysłał Apostołów, by sprowadzili Mu osiołka. Na nim wjechał Jezus do miasta, witany przez zgromadzonych ludzi niezwykle entuzjastycznie. Ludzie słyszeli wcześniej o cudach Jezusa. Mieli nadzieję, że Jezus pokona Rzymian i sam ogłosi się królem. Wołali głośno Hosanna Synowi Dawidowemu. Żydzi chcieli mieć swojego króla. Rządzący Herod był okrutny i zależny od Rzymian. Nie cieszył się poparciem Żydów. Żydzi witali Jezusa, trzymając w rękach oliwne gałązki. Prawdopodobnie również dzieci brały udział w tym powitaniu, bo są one wszędzie tam, gdzie dzieje się coś niezwykłego. One też wołały Hosanna i machały plamami. Właśnie dlatego i w dzisiejszych czasach raz w roku idziemy z palmami do kościoła, by wyznać publicznie, że Chrystus jest naszym Zbawicielem.

W Wielki Piątek ten sam tłum będzie krzyczał Ukrzyżuj Go! i te same ręce, które trzymały gałązki oliwne, teraz będą zaciśnięte w pięść nienawiści. W Jerozolimie było bardzo dużo ludzi, bo zbliżało się największe święto żydowskie, a w tym właśnie mieście była świątynia.

Podczas Mszy św. odczytana zostanie Ewangelia o Męce Pańskiej. Wstępem do liturgii Niedzieli Palmowej jest procesja z palmami.  Ale centralnym momentem liturgii jest odczytanie Męki Jezusa. W swoim życiu będziemy spotykali wielu ludzi, którzy spotkają się z owacją, na których widok inni będą krzyczeli hymny uwielbienia, jak ci w Jerozolimie w Niedzielę Palmową. Ale żaden z nich nie oddał i nie odda życia za nas.

Pamiętajmy Pan Jezus umarł za nasze grzechy, gdyby nie śmierci Jezusa na krzyżu za nasze grzechy, nikt z nas nie miałby życia wiecznego. Jezus ostatecznie i definitywnie stanął w obronie grzesznego człowieka z największej miłości, stając się „barankiem ofiarnym”. Za nasze grzechy ofiarował samego Siebie, aby zapewnić drogę do Nieba dla całej grzesznej ludzkości, która nigdy by się tam nie dostała o „własnych siłach.”

Śmierć i cierpienie Jezusa jest dowodem najwyższej miłości wobec człowieka.
A co jest dowodem twojej miłości do Pana Boga, do bliźniego?

WIELKI POST TUŻ, TUŻ

Środa Popielcowa – 14 lutego – to pierwszy dzień Wielkiego Postu, okresu przygotowującego do Świąt Wielkanocy. W Kościele rozpoczyna się czterdziestodniowy post. Choć słowo „post” kojarzy się najczęściej z jedzeniem, to jednak „post” może oznaczać określone postanowienia, które mają pomóc w pracy nad sobą i przemiany serca.

Tego dnia w czasie Mszy świętej dokonuje się obrzędu posypania głowy popiołem. Popiół, którym w Środę Popielcową posypuje się głowy wiernych, pochodzi z palm święconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku. Ksiądz poświęca popiół, a następnie posypuje nim głowy wiernych, mówiąc: „Nawracajcie się i wierzcie Ewangelii” albo „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz”. Akt ten jest znakiem żałoby i pokuty.

Od Środy Popielcowej szaty liturgiczne w tym okresie są w kolorze fioletowym. W kościołach rzadziej odzywają się dzwony i grają organy. W tym czasie nie śpiewa się „Alleluja”, a także „Chwała na wysokości Bogu”.

Nie musimy w tym dniu uczestniczyć we Mszy świętej.
Jednak zachęcam do uczestnictwa i przyjęcia w tym dniu obrzędu posypania głowy popiołem.

Msze św. w naszym kościele z posypaniem głów popiołem
o godz. 7.00; 8.00; 10.00; 16.30; 18.00 (w kościele górnym)
i o 20.00 (w kościele dolnym).

W piątki, przez cały Wielki Post, odprawiana jest
Droga Krzyżowa, dla dzieci o godz. 17.00 (w kościele górnym),
a przez wszystkie niedziele Wielkiego Postu zapraszamy na Gorzkie Żale o godz. 17.00.

Hu! Hu! Ha! Nasza ZIMA

Chyba wszyscy uwielbiają zimę, śnieg, sanki, narty, lepienie bałwana. Zima to niesamowita pora roku, kiedy cały świat staje się biały, skrzący i pełen magii.

Niech każdy dzień zimowych ferii przynosi wam uśmiech na twarzy.
Odpoczywajcie, nabierajcie sił,
wracajcie cali i zdrowi
z ochotą do dalszych zajęć w szkole.

NA NAJBLIŻSZE 365 DNI

Niech ci błogosławi PAN
i niechaj cię strzeże.

Niech PAN rozjaśni nad tobą swoją twarz
i niech przychylny ci będzie;
niech ku tobie skieruje PAN swój wzrok
i niech zawsze darzy cię pokojem.